Herbaciany zestaw startowy DAILY
- Trzy różne herbaty, czyste, kwiatowe i z owocami, które można pić bez końca. Każda z nich jest wyjątkowa w swojej postaci, której napijesz się dzisiaj?
Albert Tea herbata SUNNY ROOIBOS
Pocałunek słońca – herbata z czarnego lądu. Okazuje się, że pomimo niewątpliwej dominacji herbat z Azji, mogę mieć w domu egzotyczną herbatę z innego kontynentu. Herbata rooibos z dodatkiem jabłka, trawy cytrynowej, papai i oczywiście „słońca” ze słonecznika zapewniają mi w mojej spiżarni prawdziwy smak Afryki.
Albert Tea herbata DARJEELING FTGFOP1 FIRST FLUSH
Na świecie jest wiele gatunków czarnych herbat. Dla wielu jednak, tak jak dla mnie nie ma lepszej i zarazem delikatniejszej czarnej herbaty niż złote końcówki z prowincji Darjeeling. Zebrane w pierwszym wiosennym zbiorze przemierzają tysiące kilometrów do Europy i wpadają do mojej puszki. Ta zaparzona w dzbanku herbata nie da się porównać z żadną inną i sprawia, że nie można oderwać się od niej przez cały dzień.
Albert Tea herbata STRAWBERRY SENSATION
wielbiam świeże, soczyste truskawki. Owoce te połączone z chińską zieloną herbatą Sencha tworzą szampańskie połączenie, które rozbudza zmysły i pobudza do działania. Dodanie do tej mieszanki odrobiny pachnących kwiatów róży i lawendy sprawiło, że powstał napój z najwyższej półki, po który chętnie sięgnie niejeden koneser smaków.